poniedziałek, 30 marca 2020

Gdyby nie ty- Colleen Hoover


    Colleen ostatnio żongluje literackimi gatunkami. Autorka, która podbiła serca fanek zaskakującymi historiami miłosnymi, w poprzednim roku zaskoczyła czytelników thrillerem („Coraz większy mrok”) i powieścią erotyczną („Too late”). W „Gdyby nie ty” Hoover wraca na dawno przetarte szlaki.
    Codzienność Morgan po brzegi wypełnia rutyna. Kiedy siedemnaście lat wcześniej razem z Chrisem, będąc jeszcze nastolatkami, zostali zaskoczeni informacją o ciąży, ich życie wywróciło się do góry nogami. Stanęli na wysokości zadania, wychowując nastoletnią Clarę. Teraz jednak kobietom, matce i córce, przyjdzie się zmierzyć z utratą najbliższych. Kiedy na jaw wyjdą skrywane tajemnice, świat Morgan i Clary nigdy już nie będzie taki sam.
Książki Colleen Hoover kojarzą mi się raczej z zaskakującymi zakończeniami, a w „Gdyby nie ty” największa burza wybucha już na początku. Jednak rozmiar okropieństwa tego, co stawia autorka przed swoimi bohaterami, jest tak wielki, że obawiałam się, czy uda im się w ogóle podźwignąć z dna, w które wrzuciła je utrata najbliższych.
    Doskonale napisane postaci. Zarówno Clara, jak i Morgan, naprzemiennie prowadzące narrację, potrafiły w trakcie lektury mnie rozzłościć swoim zachowaniem, jak i wzbudzić pozytywne uczucia, empatię. Z pewnością jednak nie są jednokolorowe, ale bardzo po ludzku popełniają błędy, postępują wbrew woli...czytelnika ;-).
    Autorka wrzuca swoich bohaterów w sytuację niewyobrażalnej tragedii, przez którą na światło dzienne wypływa tajemnica rujnująca całe dotychczasowe życie bohaterów. To, co pozwala im potem nauczyć się żyć na nowo to przepięknie pokazana, trudna miłość pomiędzy matką i córką ale także siła budowanego na nowo zaufania i prawdy. Szczerość, na którą tak trudno zdobyć się Morgan, jest w moim odczuciu, najbardziej wzruszającym aspektem tej historii. To dzięki niej, życie bohaterek będzie miało szansę się odbudować.
     Piękna historia o tym, co pozostaje po stracie najbliższych. Hoover w mistrzowski sposób pokazuje siłę miłości pomiędzy matką i córką, która trwa mimo największej burzy. Przywraca wiarę w wyzwalającą moc prawdy.


1 komentarz:

  1. Nie jestem ogromną fanką Hoover. Mam za sobą sześć czy siedem tytułów, które wyszły spod jej pióra, ale tak naprawdę jeden skradł moje serce - reszta nie do końca, także nie wiem, czy sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń