Randomowe instagramowe. Lucy in the Sky with Diamonds- L S D Psikus Lennona a ja się nigdy nie przestawiłam na imię mi Lucy. |
Wydaje mi się, że jestem jedną z tych kobiet, które na osiemdziesiąt procent swoich pytań znają odpowiedź. Te w stylu "śpisz?", "ojej, naprawdę śpisz?". Mówię, mówię, bez przerwy mówię. Zazdroszczę kobietom, które potrafią milczeć. Milczenie jest tajemnicze, wspaniałe. Milczy czarnowłosa kobieta z czerwonymi ustami, cienkim papierosem i kieliszkiem koniaku, siedząca przy barze. A ja nawet nie lubię koniaku. Myślę obrazami. Milczenie jest, tak samo jak tajemnica, piękną kobietą. Szczęście jest sobotnim porankiem, spokój kubkiem gorącej herbaty, strach jest nocnym widokiem z okna w kuchni. Trudno, mając tyle kolorów w swojej głowie, zachowywać je wyłącznie dla siebie. Kiedy znajduje się słuchacz, zazwyczaj niestety, zupełnie przypadkowy, jakikolwiek i powstaje jedno słowo, reszta płynie już sama. Nie potrafię przestać. Słowa płyną same. Przechodzą z jednego obrazu do drugiego, a ja ciągle mam wrażenie, że nie opisałam tego obrazu odpowiednio, więc opowiadam go na nowo, znowu i znowu. Zupełnie same. Jest chyba taka reklama, o człowieku, który ciągle mówił. Mówił i mówił, i mówił. Bez przerwy i miał przez to same problemy. A potem przypadkowo znalazł kobietę, która go przegadała. W "Samotności w sieci" padają takie słowa, że tak cicho zrobiło się w moim świecie bez ciebie. Zastanawiam się, czy w czyimś świecie jest teraz równie cicho, jak w moim. I czy kiedyś spotkam człowieka, który, może nie odpowie, ale zrozumie, wszystkie moje pytania.