Czy Jojo Moyes trzeba jeszcze dzisiaj komuś przedstawiać? Na wszelki wypadek..."Zanim się pojawiłeś". Historia sparaliżowanego Willa i Louisy, jego opiekunki, narratorki opowieści, która próbuje odwieść go od pewnego pomysłu. Nie mogę więcej, żeby nie zaspoilować.
Mam pierwsze polskie wydanie, kupione w Biedronce za dychę. Czytałam w PKSie relacji Brodnica-Toruń, kilka lat temu, a do dzisiaj pamiętam, jak bardzo płakałam. Ale...od tego czasu wiele się zmieniło. Na podstawie książki "Zanim się pojawiłeś" powstał film i już trzecie polskie wydanie (!). Nie pamiętam podobnej sytuacji z inną książką.
Recenzja może zaspoilować tym, którzy nie sięgnęli jeszcze po "Zanim się pojawiłeś". Odwołuję tych, którzy nie czytali tutaj, resztę natomiast zapraszam dalej :-).
"Moje serce w dwóch światach" to trzecia część przygód Louisy. W drugiej Louisa poznała Sama. W trzeciej zaczyna spełniać marzenia. W szczególności jedno, to, do którego zainspirował ją Will. Wyjeżdża do Nowego Jorku. Będzie tam pracować dla państwa Gopników. Zostanie asystentką nowej pani Gopnik- młodej Polki, która jest już drugą panią G. Pierwszą pan G. zostawił właśnie dla niej. Przed nią bardzo trudne zadanie rodzinne i towarzyskie. Jeszcze trudniej będzie Louisie, która będzie musiała odnaleźć się w życiu milionerów, w humorach pani Gopnik, ale także w Nowym Jorku i w rozłące z Samem. Sprawy jeszcze bardziej się skomplikują, gdy na jej drodze stanie Josh, mężczyzna do złudzenia przypominający Willa. Co gorsza, w tym samym czasie Samowi zostanie przydzielona w pracy nowa partnerka. Bardzo ładna partnerka...
Jest szaleństwo. I bardzo dużo się dzieje. Louisa jest żywiołową bohaterką, pełną energii. Taka też za każdym razem jest jej historia. Jej życie goni, w trzeciej części naprawdę daje się ponieść rytmowi Nowego Jorku. Fabuła z pewnością nie jest nudna. Lou jest taką osobą, której zawsze się coś przytrafia. No wiecie, jeżeli w drewnianym kościele spadnie cegła, to z pewnością na Lou. Trzeba jeszcze pamiętać o rodzinie Louisy, w której też sporo się dzieje.
Czyta się szybko, trudno się oderwać, jeszcze trudniej nie wejść całą sobą w tę historię. Jojo Moyes nie bez przyczyny osiągnęła pozycję autorki bestsellerów. "Moje serce w dwóch światach" też już zdążyło wejść na listę bestsellerów Empiku. Tylko...
To nie jest "Zanim się pojawiłeś". Choćby nie wiem co, tamtej historii nie da się powtórzyć i jak to zwykle bywa przy kolejnych częściach, tendencja jest nieco spadkowa....
Przyznaję, trzecia część podoba mi się znacznie bardziej niż druga, ale z pewnością nie przebija pierwszej...To nie byłoby możliwe :-). Nie zmienia to jednak faktu, że pozostaję fanką Moyes, uwielbiam jej lekkie pióro i...element zaskoczenia.
Paradoks tej książki polega na tym, że nie da się po nią nie sięgnąć. Jeżeli przeczytaliście już poprzednie, musicie historię domknąć i dowiedzieć się jak skończyła się historia. Jeżeli książka jest jeszcze przed Wami, zostawi Wam takiego kaca, że proponuję od razu kupić całą trylogię.
Lekka, wesoła, bardzo wakacyjna. Świetna na plażę, albo na hamak po ciężkim dniu...:-)
Mnie nie zachwyciło już "Zanim się pojawiłeś", także jestem pewna, że nie sięgnę po dalsze części.
OdpowiedzUsuń