piątek, 15 kwietnia 2016

10 powieści po które warto sięgnąć tej wiosny

   

  Zdążyliście już pewnie zauważyć, że czytam książki zgodnie z porą roku. Wiosna w tym roku każe na siebie jakoś długo czekać. W mojej głowie już wakacje, długie godziny spędzone na tarasie z książką, a na zewnątrz wszystko dopiero bardzo powoli rozkwita. Mimo wszystko, warto jednak zaplanować lektury na najbliższy czas, za dwa tygodnie majówka :). Jeżeli zatem książki wiosenne, to przede wszystkim raczej lekkie, z naturą, morzem, albo wsią w tle. Wydawcy wychodzą nam na przeciw z nowościami, a ja spieszę donieść Wam, po co warto sięgnąć :) 

Od urodzenia- Elisa Gilbert  


Tak opisanego macierzyństwa jeszcze w literaturze nie było… Minął już rok, odkąd Ari – doktorantka, feministka i żona o piętnaście lat starszego od niej profesora – urodziła Walkera. Kobieta przeżywa ogromne trudności w odnalezieniu się w nowej dla siebie rzeczywistości. Nie mogąc przyzwyczaić się do specyficznego rytmu opieki nad małym dzieckiem oraz do zmian, które zaszły zarówno w jej ciele, jak i w psychice, Ari zaczyna przypominać samotne, chyboczące się na zimowym wietrze drzewo, któremu ni stąd, ni zowąd wyrwano korzenie.
Kiedy w sąsiedztwie pojawia się Mina – niegdyś kultowa piosenkarka rockowa, a teraz przyszła matka w dziewiątym miesiącu ciąży – Ari, mimo że zwykle nie ufa kobietom, widzi w niej potencjalną bratnią duszę. Wkrótce kobiety się zaprzyjaźniają i łączą siły we wspólnej macierzyńskiej walce, jaką obie na co dzień staczają.  Książka jest już dostępna, ukazała się nakładem Wydawnictwa Kobiecego

Szczęśliwe zakończenie- Vera Falski 
  Dokładnie rok temu Vera Falski, tajemnicza autorka pisząca pod pseudonimem dała nam się poznać dzięki książce, o której pisałam tutaj. Teraz wraca w zupełnie nowej odsłonie.   Pierwsza  powieść komediowa o kryzysie twórczym, pisarce i współczesnej Polsce. Bestsellerowa autorka Sonia Geppert z warszawskich salonów ucieka do małej mieściny nad morzem. I – o dziwo! – życie tam okazuje się niezwykle interesujące. Zmagania z codziennością, z obudzoną ponownie seksualnością dojrzałej kobiety i z własną niemocą twórczą przynoszą zaskakujący portret współczesnej kobiety. Książka ukaże się nakładem Wydawnictwa Otwartego, jej premierę zaplanowano na 18 maja.  





A między nami wspomnienia- Gabriela Gargaś  
Autorka jeszcze nigdy nie pisała o drugiej wojnie. Jedną z jej wcześniejszych pozycji opisywałam tutaj. W tej książce wspomnienia mieszają się z teraźniejszością. Współczesność miesza się z przeszłością. Zdrada z rozpaczą. Niewinność z pożądaniem. A w tle widmo wojny. Zakazana, wojenna miłość, która nie powinna się zdarzyć. Ada traci wszystko, co do tej pory było w jej życiu ważne. Trudne okoliczności zmuszają ją do rozstania z ukochanym.  Przez kilka lat żyje jak w letargu.  Pewnego dnia postanawia odwiedzić swoją babcię, Marię, która w zaufaniu opowiada wnuczce swoją historię. Młodość Marii przypadła na okres wojny. To był trudny i bolesny czas. Pomimo okrucieństw wojny kobieta zakochała się do szaleństwa w mężczyźnie, którego nie powinna była pokochać. Czy to uczucie miało szansę przetrwać skoro Franz był Niemcem? Czy można kochać, a zarazem nienawidzić? Franz dla tego uczucia zaryzykował wszystko. Maria stara się przekonać wnuczkę, że w życiu liczy się tylko miłość, każda miłość, i to, jaką siłę możemy odnaleźć dzięki bliskości drugiego człowieka. Rozgrzewająca serca powieść o tym, co jest tak naprawdę ważne. O relacjach międzyludzkich i o uprzedzeniach. O niewypowiedzianych słowach, obawach, stracie i wielkim uczuciu. O tym, że życie nikogo nie oszczędza. To także historia o tym, że najważniejsze, to móc kogoś kochać. Tak prawdziwie, bez oczekiwań. Książka ukaże się nakładem Wydawnictwa Filia 2 czerwca.  

Jak się nie zakochać? - Nina Majewska-Brown 
Debiut autorki recenzowałam i przyznaję, że byłam pod wrażeniem. Czytam właśnie kontynuację, a tutaj już kolejna cześć. Znacie to? Wszystko jest zaplanowane i pod kontrolą, nareszcie odbiliście się od dna i teraz może już być tylko lepiej. Zaczynacie oddychać pełną piersią i wtedy... los płata wam figla, a wy wpadacie w zastawioną przez niego pułapkę. Nina, po stracie najbliższych osób, na nowo buduje swój świat, według tylko jej znanych reguł. Przynajmniej tak sądzi ona sama. Nieustannie walczy z konwenansami, uprzedzeniami i dziwnymi zbiegami okoliczności, stając się bohaterką zabawnych sytuacji oraz pełnych humoru zderzeń  z rzeczywistością. Przy niej nie sposób się nudzić. Zawsze znajdzie się w centrum uwagi, choć za wszelką cenę chce prowadzić spokojne życie. A miłość? Skrada się niepostrzeżenie, z najmniej spodziewanej strony i w najmniej oczekiwanym momencie. Czy mimo podszeptów rozsądku Nina da się porwać uczuciu?Napisana z werwą, pełna dynamicznych zwrotów akcji i humoru powieść odważnie demaskuje nasze kompleksy i słabości, mówi o przywarach, ludzkiej głupocie, a jednocześnie daje zastrzyk optymizmu i nadziei. Wydawnictwo Rebis zaplanowało premierę na 14 czerwca


100 miejsc we Francji, które każda kobieta powinna odwiedzić- Marcia DeSanctis   
Uwielbiam podróże, prawdę powiedziawszy, najbardziej te...książkowe. Jedna z książek, na które bardzo czekam. Od ekskluzywnych butików po pchle targi, flagowych zabytków z topu listy UNESCO po ukryte, nielicznym tylko znane muzea, kameralnych koncertów w starych paryskich kościołach po gwarne świąteczne jarmarki w Alzacji, talasoterapii w Saint-Malo po kursy gotowania w Lyonie, samotnych spacerów wzdłuż klifów Étretat po wycieczki rowerowe wokół zamków nad Loarą...Pośród setek przewodników o Francji ten jest absolutnie wyjątkowy. Z myślą o kobietach przygotowała go zakochana we Francji, zapalona globtroterka Marcia DeSanctis. To 100 oryginalnych pomysłów na zwiedzanie, zakupy, edukację i relaks. Zapierający dech w piersiach rajd po miejscach pamięci, winnicach, najpiękniejszych ogrodach, lawendowych polach, kawiarniach i restauracjach, dużych miastach i najdalszych zakątkach. Francja jest taka piękna, a każda pora roku oferuje coraz to nowe atrakcje. 365 dni w roku to za mało, by odkryć wszystkie jej powaby i uroki, ale już jeden dzień wystarczy, by stracić dla niej głowę. Bon voyage!  
W mojej francuskiej kuchni- Susan Herrmann Loomis   
Dwadzieścia lat temu Amerykanka Susan Loomis dała się temu uwieść i zamieszkała wraz z rodziną w niewielkiej miejscowości Louviers w Normandii. Opowiadając o swoich sąsiadach i przyjaciołach, ich tradycjach i zwyczajach, odziedziczonych po przodkach i pięknie kultywowanych przez młode pokolenia, Susan ukazuje wyjątkowość francuskiego posiłku, który w 2010 roku trafił na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO, opowiada o wrodzonej Francuzom sztuce doboru najlepszych  składników na obiad czy kolację, fenomenie sałaty w codziennym menu, bezgranicznej miłości do sera i wina, o czystej, a nie grzesznej (!), przyjemności, jaką daje zjedzenie deseru, doskonałości francuskiego pieczywa i niemarnowaniu resztek, niezbędnym wyposażeniu francuskiej kuchni, a także niewzruszonym sentymencie do smaków dzieciństwa.  Uzupełnieniem tej pełnej ciepła opowieści o francuskim stylu życia w aspekcie kulinarnym są objaśnienia 12 podstawowych technik gotowania i pieczenia oraz kilkadziesiąt prostych a smakowitych przepisów na francuskie dania zaczerpniętych prosto od sąsiadów. Spróbujcie tylko pot-au-feu według przepisu miejscowego rzeźnika, albo czekoladowo-malinowej tarty Baptiste’a Bourdona, dostawcy warzyw na lokalny targ. I nie krępujcie się poprosić o dokładkę! 
Czar Chanel- Coco Chanel, Paul Morand 
Powiem tylko tyle: autobiografia Coco ilustrowana przez Karla Lagerfelda. Trzeba kogoś specjalnie zachęcać? Mnie na pewno nie! :) Wydawnictwo Literackie, premiera 2 czerwca. 





Któraś z książek Cię zainteresowała? Powiedz mi o tym! A może nie napisałam o jakiejś bardzo ciekawej wiosennej nowości? 



1 komentarz:

  1. Wszystkie bym przeczytała. Jakie te książki mają piękne okładki.

    OdpowiedzUsuń