niedziela, 10 kwietnia 2011



w setnym poście
z niedzielnego chodzenia po lesie
bez twarzy
z powrotem
do bezwietrznego domu
pod koc
i do Osieckiej 

a potem gadanie,

nocne oddychanie,

Przytulić i czekać 

aż wyjdzie z niego zwierzę, 

a potem luli luli...


1 komentarz: