czwartek, 6 lipca 2017

Czerwień Jarzębin- Katarzyna Michalak

    Prawdę mówiąc jakiś czas temu pożegnałam się z autorką...Czytałam bardzo wiele jej książek i miałam trochę wrażenie, że nic mnie już nie zaskoczy. Ale...potrzebowałam czegoś polskiego, kobiecego, sprawdzonego. Z pomocą, jak wiele razy wcześniej, przyszła pani Kasia :).
   Trzech młodych mężczyzn z naprawdę trudną przeszłością i bagażem doświadczeń, w którego okrucieństwo aż trudno uwierzyć. Trzy przyjaciółki, a w nich przede wszystkim Gabriela. Gabriela, która staje na życiowym zakręcie. Los popycha ją w stronę, jak początkowo myśli czytelnik, rozwiązania spraw z przeszłości. Jednak, co tak bardzo charakterystyczne dla twórczości Michalak, nic nie idzie zgodnie z planem.
   Przeczytałam "Czerwień Jarzębin" niemal w jeden wieczór. Akcja tak często zmienia bieg, że trudno się od niej oderwać. Mnogość bohaterów powoduje, że akcja ani na chwilę nie zwalnia, książka nie jest przegadana.
   To z pewnością nie było moje ostatnie spotkanie z autorką. Przychodzi taki dzień, że nikt nie poprawi mi samopoczucia tak, jak Katarzyna Michalak. Lekka, kobieca. Wakacyjna. To taka książka, którą z chęcią zabrałabym ze sobą nad mazurskie jezioro, albo wakacje na wsi. Tam też, w sielankę, finalnie autorka zawsze mnie przenosi. Do zapamiętania na liście urlopowych lektur! 

2 komentarze:

  1. Pierwszy tom za mną, a drugi czeka na półce i zamierzam zabrać się za niego, jak tylko pokończę zaczęte lektury. Podejrzewam, że będzie mi się ją czytało szybko, chociaż nastawiam się na sporo tragedii oraz nieoczekiwanych zwrotów akcji, a także liczne nieścisłości, jak przystało na twórczość pani Kasi. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie mnie nie ciągnie do książek Michalak :)

    OdpowiedzUsuń