czwartek, 29 czerwca 2017

nie chciałam przeszkadzać

   
via pinterest
  Na osiedlu zamieszkałym w znaczniej większości przez ludzi starszych czas płynie trochę inaczej. Nie tylko wolniej, ale też w zupełnie innym rytmie. Dwie starsze panie codziennie wychodzą na spacer o szóstej rano. Inna, o czwartej nad ranem, kiedy mój dzień właśnie dobiega końca, pozdrawia mnie z ławki przed blokiem porannym dzień dobry. Po dziewiętnastej za to ulice zupełnie pustoszeją, z uchylonych okien sączą się dźwięki wiadomości. 
   Mieszkańcy tego osiedla odwiedzają sklepy w zupełnie innych godzinach, niż te, do których przywykliśmy wracając z pracy. Największy ruch w markecie jest zawsze przed południem. Trudno to zresztą nazwać ruchem. Ludzie krążą powoli między regałami, oglądają różne niepotrzebne rzeczy, czasami rozmawiają. Zwalniają przy warzywach. Wybierają pojedyncze cytryny i marchewki, potem, często jeszcze wolniej, podchodzą do wagi. Zdarza się, że pytają mnie o pomoc. Nie wiem dlaczego. 
   Dzisiaj przed południem w sklepie panował normalny harmider, chociaż kolejki do kas były dłuższe niż zwykle. Przede mną stał długi ogonek starszych pań. Słuchałam muzyki, zamknięta w świecie swoich problemów. Nie lubię tych cichych, złych pomrukiwań na długość kolejek, opieszałość pracowników i narzekań na pogodę. Starsza pani przede mną dała mi znać na migi, że podejdzie jeszcze po budyń. Wróciła po chwili, uśmiechnięta. Zdjęłam słuchawki. 
-Tylko tu taki mają, dla wnuków wzięłam- pokazuje na paczkę w koszyku.- Ja przepraszam, nie chciałam pani przeszkadzać. 
-W czym?-pytam. 
-Słuchała pani tam...no, pewnie coś ważnego- pokazała na słuchawki, które zwijałam w dłoniach. 
-Naprawdę?- pomyślałam. Te same piosenki odtwarzane w pętli?  
   Porozmawiałyśmy chwilę, potem spotkałam ją jeszcze w kiosku. Wyszłam stamtąd szybko, niemal ze łzami w oczach. Ta kobieta przypominała moją babcię. Bardzo za nią tęsknię. Czasami, raz na kilka tygodni dzwoni. Kiedy mówię, że przecież może dzwonić w każdej chwili, takim samym tonem jak pani ze sklepu mówi, że nie chciałaby mi przeszkadzać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz