wtorek, 21 czerwca 2016

Promyczek- Kim Holden

 Rzadko sięgam po young adult. Głównie dlatego, że nie lubię pseudo młodzieżowego języka i opowieści o amerykańskich dzieciakach. Zrobiłam wyjątek, będę z Wami szczera. Poleciałam na okładkę. I tekst, który gdzieś przeczytałam, że "Ugly love" przy "Promyczku" wymięka.
  Kate zaczyna studia w Grants. Jej najlepszy przyjaciel, Gus, właśnie wyjeżdża w pierwszą trasę koncertową swojego zespołu. Przed Kate trudny czas zaaklimatyzowania się w nowym miejscu. Idzie jej całkiem nieźle, poznaje wielu wspaniałych ludzi, do czasu. Do czasu kiedy trafia na Kellera, a autorka zaczyna zdradzać tajemnice bohaterów. Musicie wiedzieć, że jest ich całe mnóstwo.
  Dawno nie spotkałam się z tak pozytywną bohaterką. Tak bardzo, po prostu pozytywną. I to nie przesłodzoną idiotką. Kate po prostu bierze życie takim, jakie jest. Pomaga innym, chociaż nie jest żadną Matką Teresą. Kocha (!) swoich przyjaciół i cieszy się z każdej chwili. Banał? Ok, a potraficie tak? Żyć bez żadnych negatywnych emocji? Bez plotek, obgadywania i wytykania całemu światu jego wad? Kate potrafi i jeżeli spojrzymy na nią przez pryzmat zakończenia...wtedy książka nabiera wspaniałego, ponadczasowego przekazu. Chociaż bez patosu.
  Zryczałam się przy tej książce bardzo. Nie dlatego, że płaczę z byle powodu. Raczej dlatego, że...to piękna opowieść. Autorka nie wyciska łez dramatycznym zakończeniem, czy zwrotem akcji. Zupełnie nie. To co kończy książkę jest po prostu...doskonałą klamrą, która stawia całą książkę w zupełnie innym świetle.
  Wspaniała lektura. Idealna na wakacje. Skłania do spojrzenia na swoje życie z innej, paradoksalnie pozytywnej strony. Po jej przeczytaniu zadzwonicie do mamy, albo do przyjaciela. Żeby im powiedzieć kocham. Po prostu.

4 komentarze:

  1. Jesteś kolejną osobą, która płacze przy tej książce. Aż boję się po nią sięgać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nadal płaczę, chociaż minęło 9 godzin od jej przeczytania. Ta książka zostaje z Tobą - jest tak wyjątkowa.

      Usuń
  2. Twój tekst to najlepszy dowód na to, że nie trzeba wielu słów, by pięknie napisać o książce. A sam "Promyczek"? Uwielbiam i kocham. Chciałabym czasem być jak Kate...

    OdpowiedzUsuń
  3. Po tylu pozytywnych recenzjach zamówiłam tę książkę i nie mogę doczekać się, aż dotrze do mnie. Zapowiada się fenomenalna lektura...

    OdpowiedzUsuń