czwartek, 14 grudnia 2017

Nieobecna- Sheena Kamal

    Główna bohaterka Nora jest...dziwna. Mieszka w piwnicy, pracuje jako detektyw. Zupełnie nie zawraca sobie głowy swoim wyglądem, czy w ogóle tym, jak postrzegają ją inni. Wiele lat temu urodziła córkę. W szpitalu, kiedy pielęgniarka podała ją do przytulenia, nawet na nią nie spojrzała. Teraz jej córka, adoptowana przez pewną rodzinę znika. Policja od razu stwierdza, że nastolatka uciekła. Nora jest jednak bardziej dociekliwa. I chociaż obiecała sobie nigdy do tej sprawy nie wracać, jej niezawodna intuicja prowadzi ją w tamtym kierunku. Będzie musiała zmierzyć się z przeszłością. 
   Brzmi...schematycznie? Jest całkiem zaskakująco. Opis wydawcy niewiele mówi o samej fabule, która biegnie w naprawdę nieprzewidywalnym kierunku. Nora jest bohaterką, którą czytelnikowi trudno zaklasyfikować do tych dobrych, albo złych. Wolimy przechodzić przez historię z bohaterem pozytywnym, ale...Nora zostawiła swoje dziecko. I ma problemy z alkoholem. Ma też nosa do wykrywania ludzkich kłamstw. Przybliży ją to do rozwiązania zagadki. Ale też wpakuje w kłopoty. Do  końca trudno mi było określić się względem Nory. 
   Liczyłam na jednoosobowe rozwiązywanie zagadki. Tak jest do pewnego momentu i w zasadzie w ostatniej, najważniejszej scenie Nora zostaje sam na sam z przeciwnikiem. 
   Bardzo tajemnicza, nieprzewidywalna. Idzie w strasznym kierunku i skrywa przed czytelnikiem ogromne okrucieństwo. 
  Gdyby komuś kompletnie znudziło się to świąteczne szaleństwo, w książkach również, polecam. Na jeden wieczór, bo trudno się od niej oderwać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz