wtorek, 16 października 2012

cynamonowe popołudnia


martwe wspomnienie
własnego Christiana Greya 
poniżenia
miękkimi ustami 
ciepłym oddechem
 lepkim dotykiem 

brakuje mi 
łez 
strachu  
i cierpkiego deszczu

cynamonowe popołudnia

2 komentarze:

  1. jesiennie tu. ale taka właśnie jest jesień: papierosy i książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. zaraz druga część, już się rumienie na myśl.

    OdpowiedzUsuń