czwartek, 18 listopada 2021

Dziewczynka z ciasteczkami- Ewa Formella


     Pierwsza w tym roku świąteczna historia. Bardzo szybko, bo przyznaję, że zaczęłam ją czytać jeszcze we wrześniu. Taka moja świąteczna słabość... 

    Główna bohaterka, Zosia, jest małą dziewczynką. Tak jak przed laty, w czasie wojny, pewna mała dziewczynka, Zosia sprzedaje na ulicy ciasteczka. 

    Mama Zosi wychowuje ją samotnie, dlatego, kiedy ta pierwsza pracuje całymi dniami, dziewczynka większą część wolnego czasu spędza u sąsiadki starszej pani, Krystyny, a potem również i pewnego starszego pana. 

    Przyjemnie pokazany Gdańsk, autorka wplata wielokrotnie legendy i przypowieści. Co więcej, przez narrację poprowadzoną z perspektywy dziecka, widziałam zimę, codzienność przedświąteczną i świat, oczami dziecka. Przypomniała mi się nadzieja, szczęście przepełniające dziecięce serce w grudniu. 

    Historia jest prosta i choć raczej przewidywalna, to przyjemnie ciepła, urocza. Taka pięknie, naiwnie świąteczna. Dzięki tej historii można zobaczyć Święta Bożego Narodzenia oczami dziecka. Nie znam osoby, która nie tęskniłaby za takim odczuwaniem, dziecięcym, Świąt. I Gdańsk przedstawiony w tej powieści jest w taki sposób, że zamarzyłam, by móc go odwiedzić w grudniu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz