Główna bohaterka, Elle, tradycyjne spędza lato w Papierowym Pałacu. Przyjeżdża tam co roku, wcześniej ze swoją mamą, siostrą, teraz z mężem i trójką dzieci. Ten wyjazd jest jednak zupełnie inny niż poprzednie. Elle, po wielu latach niewyjaśnionej miłości, spędza noc ze swoim przyjacielem. Od tego zaczyna się cała historia...
W książce autorka w umiejętny sposób przeplata historię przeszłości, z teraźniejszością i tym, jak ta pierwsza wpływa na dzisiejsze wybory Elle.
Bardzo trudno było mi się o tej historii oderwać. Kilka zaskakujących zwrotów akcji, ale przede wszystkim narracja prowadzona doskonale, w taki sposób utrzymująca napięcie, że nie mogłam nie zajrzeć na kolejną stronę.
Z jednej strony brudna, trochę brutalna, miejscami bardzo seksualna. Z drugiej jednak strasznie piękna. To, co wzbudzało najwięcej realnych obrazów w mojej wyobraźni, to doskonale opisane lato i pobyt w Papierowym Pałacu. Przywołuje wspomnienia wakacji nad jeziorem, ze wszystkimi ich zapachami i urokami wieczorów wypełnionych gryzieniem komarów.
Doskonała przygoda, świetna lektura, idealna na plażę, albo na teraz, na już, kiedy bardzo potrzebujemy odskoczni, marzenia o letnim wypadzie na wczasy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz