piątek, 8 maja 2020

Bliżej niż myślisz- Ewa Przydryga


   Jeżeli jest coś, czego brakuje mi wśród polskiej literatury, to są to z pewnością thrillery. Nie takie troszkę kryminalne, ale takie z kobietą, jako główną bohaterką, z tajemnicą, dziwacznością i strachem. Dlatego dałam szansę "Bliżej niż myślisz", bo chociaż okładka jakoś nie pasowała mi do dobrego thillera, to opis brzmiał bardzo zachęcająco.
    Nika prowadzi swój pensjonat, jest pisarką. Kilka lat wcześniej rozstała się z mężem, została skrzywdzona przez stalkera. Teraz, w wyniku dziwnych zbiegów okoliczności, trafia na trop morderstwa sprzed lat. To morderstwo, które wydarzyło się lata wcześniej, dzieje się ponownie, na jej oczach, w jej pensjonacie. Bohaterka zaczyna własne śledztwo. Przez wcześniejsze problemy psychiczne, nikt bowiem nie wierzy, w prawdziwość tego, co widziała.
    Jestem pod wrażeniem. Tak dobrze napisanej thrillerowej bohaterki w polskich thrillerach jeszcze nie spotkałam. Jest traumatycznie poturbowana przez życie, pogubiona i odważna jednocześnie. Autorka rzuca pod jej nogi straszne kłody, które ona sprawnie omija. Bardzo mi się to podobało.
    Poza tym, cała historia jest wciągająca, zaskakująca i utrzymana w ciągłej niepewności tak, że z przyjemnością do niej wracałam. Chociaż domyśliłam się dosyć szybko, kto może stać za morderstwem, tropów było wiele i w zasadzie do samego końca nie byłam pewna, czy mam rację. Co więcej, wszyscy potencjalni podejrzani wydawali się bardzo realni.
     Thriller, który nie może Wam umknąć. Chcecie go przeczytać. Widzę w nim ogromny potencjał i chcę przeczytać więcej. Świetna intryga, wspaniała główna bohaterka. Ogromne gratulacje dla autorki- gdybym kiedyś chciała napisać thriller, chciałabym, żeby był równie dobry.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz