Rzadko sięgam po young adult. Głównie dlatego, że nie lubię pseudo młodzieżowego języka i opowieści o amerykańskich dzieciakach. Zrobiłam wyjątek, będę z Wami szczera. Poleciałam na okładkę. I tekst, który gdzieś przeczytałam, że "Ugly love" przy "Promyczku" wymięka.
Kate zaczyna studia w Grants. Jej najlepszy przyjaciel, Gus, właśnie wyjeżdża w pierwszą trasę koncertową swojego zespołu. Przed Kate trudny czas zaaklimatyzowania się w nowym miejscu. Idzie jej całkiem nieźle, poznaje wielu wspaniałych ludzi, do czasu. Do czasu kiedy trafia na Kellera, a autorka zaczyna zdradzać tajemnice bohaterów. Musicie wiedzieć, że jest ich całe mnóstwo.
Dawno nie spotkałam się z tak pozytywną bohaterką. Tak bardzo, po prostu pozytywną. I to nie przesłodzoną idiotką. Kate po prostu bierze życie takim, jakie jest. Pomaga innym, chociaż nie jest żadną Matką Teresą. Kocha (!) swoich przyjaciół i cieszy się z każdej chwili. Banał? Ok, a potraficie tak? Żyć bez żadnych negatywnych emocji? Bez plotek, obgadywania i wytykania całemu światu jego wad? Kate potrafi i jeżeli spojrzymy na nią przez pryzmat zakończenia...wtedy książka nabiera wspaniałego, ponadczasowego przekazu. Chociaż bez patosu.
Zryczałam się przy tej książce bardzo. Nie dlatego, że płaczę z byle powodu. Raczej dlatego, że...to piękna opowieść. Autorka nie wyciska łez dramatycznym zakończeniem, czy zwrotem akcji. Zupełnie nie. To co kończy książkę jest po prostu...doskonałą klamrą, która stawia całą książkę w zupełnie innym świetle.
Wspaniała lektura. Idealna na wakacje. Skłania do spojrzenia na swoje życie z innej, paradoksalnie pozytywnej strony. Po jej przeczytaniu zadzwonicie do mamy, albo do przyjaciela. Żeby im powiedzieć kocham. Po prostu.
Jesteś kolejną osobą, która płacze przy tej książce. Aż boję się po nią sięgać.
OdpowiedzUsuńJa nadal płaczę, chociaż minęło 9 godzin od jej przeczytania. Ta książka zostaje z Tobą - jest tak wyjątkowa.
UsuńTwój tekst to najlepszy dowód na to, że nie trzeba wielu słów, by pięknie napisać o książce. A sam "Promyczek"? Uwielbiam i kocham. Chciałabym czasem być jak Kate...
OdpowiedzUsuńPo tylu pozytywnych recenzjach zamówiłam tę książkę i nie mogę doczekać się, aż dotrze do mnie. Zapowiada się fenomenalna lektura...
OdpowiedzUsuń