środa, 24 kwietnia 2019

Skradzione dziecko- Sanjida Kay

     Przeczytałam "Skradzione dziecko" jakiś czas temu i przyznam szczerze, że wspomnienia o tej książce są nadal równie barwne i świeże, jakbym dopiero co ją odłożyła. 
    Zoe i Ollie mają dwójkę dzieci, chłopca i dziewczynkę. Evie pojawiła się w rodzinie pierwsza, została adoptowana. Była dzieckiem...niezwykłym, choć jednocześnie dziwnym. Kiedy na świat przyszedł jej młodszy brat, Evie zaczęła odsuwać się od rodziców. Jej artystyczne fascynacje, budowanie dziwnych konstelacji, rozumianych wyłącznie przez nią, pochłania ją bez reszty. Do rodziców docierają sygnały, że córeczka kontaktuje się ze swoim biologicznym ojcem. Dostaje od niego prezenty. Tylko, czy to w ogóle możliwe? Nawet rodzice nie wiedzą, kim jest biologiczny ojciec dziewczynki. 
    Kompletnie nie wiedziałam, czego się po niej spodziewać. Zmyliła mnie okładka. Mało mroczna, zupełnie nie thrillerowa, prawda? Nawiązuje ona bardziej do miejsca akcji, bardzo istotnego dla fabuły. Wydarzenia rozgrywają się w miejscowości Ilkley w West Yorkshire. Miasteczko słynie z przepięknych wrzosowisk, które w książce są tłem dla różnych wydarzeń. Co więcej, Zoe jest artystką. Źródłem jej inspiracji są właśnie rozciągające się za jej płotem wrzosowiska. Maluje obrazy, chociaż ostatnio nie ma na to czasu, dzieci zajmują całą jej uwagę. Zoe odkrywa malowanie na nowo, kiedy poznaje tajemniczego mężczyznę z wrzosowisk. Wydarzenie zbiega się w czasie z pierwszymi prezentami od biologicznego ojca Evie. 
    Zmyliła mnie ta książka i wciągnęła po cichutku. Nawet nie zauważyłam, kiedy dotarłam do końca. Może to właśnie kwestia mojego zupełnego braku oczekiwań względem tej książki. Dałam jej szansę z myślą, że trudno, najwyżej odłożę. Okładka chociaż ostatecznie nabiera sensu i logicznie łączy się z fabułą, w ogóle nie obrazuje tego, co dzieje się w środku. 
     Thriller z gatunku, jak opisuje Wydawnictwo, domestic thriller. Domowa sielanka zostaje przerwana przez straszne wydarzenie, które zazwyczaj odkrywa więcej mrocznych kart z przeszłości bohaterów.  Doskonały debiut autorki. Czekam z niecierpliwością na kolejne jej książki. Zaskakująca, bardzo dobra. 

2 komentarze:

  1. Lubię thrillery, więc bardzo chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę przeczytałam jeszcze sporo przed premierą - bardzo mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń