środa, 30 marca 2011

opowiem ci o moim samopoczuciu

 
tonę dzisiaj w beżach. i zieleniach. zgniłych. kolorach oszukanej jeszcze wiosny. czuję zapachy wcale nie pachnące. papieros, spalony godzinę temu, pachnie prawą dłonią. w głowie zapach kadzidła. indyjskiego. zagłusza papierosa z prawej ręki. szumi piosenka, krzykliwa, taka niepasująca. że dom jest tam gdzie ty jesteś. w ustach troszkę tylko wyśniony smak ciepłego rogalika i cierpkiej kawy, porannej. i wspomnienie najbardziej beżowego swetra na świecie. pachnącego swetrem, ciepłem, bliskim ciepłem i indyjskim kadzidłem. spokojem, tym domem, co jest, gdzie ty jesteś.

środa, 23 marca 2011

polaroidowe buty włóczykija

lekko upojony jeden bucik
drugi bez pierwszego 
nie idzie
bo będzie szedł
krzywo
jak pijany
upojony
napojony.
.

wtorek, 22 marca 2011

zainspirowana
pobudkami prozaicznymi 
głupostkami
wizjami wiosennymi
zakochanymi
zielonymi 


a zdjęcie ze zlotu hipisów w Kazimierzu, 1969 i Tomasza Sikory ono jest.

sobota, 12 marca 2011

ale szum ale tłum czarna noc biały rum złote stosy pomarańczy dudni nam daba daj jak zabawa to zaba a wariatka jeszcze tańczy.

środa, 9 marca 2011

wszystkie kwiaty holandii

 wszystkie kwiaty
mojej własnej holandii
tej co to nie wie, 
czy śni za dnia 
czy w nocy 
tej
co łapie twoje oddechy
uchem.
tej
co słucha twojego zapachu
miękkiego.

sobota, 5 marca 2011

żeby szczęśliwościom
uściskom 
mrruczącym rączkom
nie było końca.